piątek, 9 stycznia 2015

Rozdział 39

Ra­no kiedy za­sy­pia noc,
wsta­je słońce, świeci jak wiosen­nych oczu Twoich blask
stru­mień, hałas ra­dości i ciepła żar objąć mogę wszechświat,
ser­ce wszys­tkich gwiazd, słowo Kocham po­wie­dzieć i usłyszeć,
poczuć anioła dotyk, Bóg sprzy­jał, po­zos­ta­wił go TU.
Niebo - dom, spek­takl miłości, smak Twoich ust.
 *Perspektywa Ali*

- Jeśli nawet się zgodzę to Piotrek ma na razie nic nie wiedzieć.
- Pewnie nie ma sprawy.
- Chcesz mu zrobić niespodziankę?
- Tak. Jak będzie do ciebie dzwonił w tej sprawie to mów, że jeszcze się zastanawiam.
- Ok.
- Ale ty mi ze wszystkim pomożesz, może uda nam się ściągnąć kilku chłopaków aby nam pomogli?
- Pewnie, a może Iwona z Kingą ze chcą nam pomóc, może być świetna zabawa.

Wiedziałam, że Lena spełni moją prośbę. Chcę aby trochę się podenerwował tym czy się zgodzę. Parę minut po 18 przyszła Iwona z Kingą, którą zdążyłam już poznać przy jakimś spotkaniu. Dziewczyny przyniosły po butelce wina, wiec spokojnie mogłyśmy obgadywać chłopaków. Szybko znalazłyśmy wspólnych tematów nie koniecznie dotyczących siatkówki, ani chłopaków. Okazało się, że wszystkie w miarę dobrze znamy się na modzie jak i również na dodatkach. Kinga jest świetną kompanką do takich spotkań. Trzeba jeszcze poznać resztę dziewczyn, żon i narzeczonych chłopków z Resovii jak też reprezentacji. Ina powiedziała, że się postara namówić dziewczyny na takie spotkania. Następne planujemy zrobić z wypadem na zakupy. Z biegiem godzin wina upływało, a nam szumiało już powoli w głowach. Takiego wyznania jakie powiedziała Kinga nikt z nas się nie spodziewał. W Stanach miała chłopaka, na początku związku było wszystko w jak najlepszym porządku, ale z czasem zaczęło się psuć i Michael (były chłopak Kingi) zaczął ją wykorzystywać i zmuszać do wszystkiego. Rozmawiałyśmy prawie całą noc sen nas zmorzył gdzieś koło 3 nad ranem. Ja z  Lena położyłam się  w sypialni, a dziewczyny w drugim pokoju. Kiedy się obudziłam była 11.00, a Leny nie było obok widocznie wstała wcześniej. Ja zawsze po takich imprezach potrafiłam długo spać, a za to ona nie koniecznie nie raz wstawało już o 9. Poleżałam jeszcze trochę wstałam i udałam się do łazienki, w celu wzięcia prysznica. Ubrałam się w taki zestaw (Bluzka z krótkim rękawkiem). 
Kiedy byłam już ubrana udała się do kuchni aby zrobić sobie śniadanie, ale jakie było moje zdziwienie, gdy na stole stało już przygotowane, a były to naleśniki i każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Ja oczywiście wybrałam z czekoladą oraz z dżemem, a Lena z dżemem jabłkowym oraz serkiem bananowym.

- Witam jak się spało?
- Wspaniale, ale strasznie krótko.
- o której wstałaś jakoś po 10.
- Dziewczyny jeszcze śpią?
- Tak, ale idę je obudzić aby zjadły śniadanie. Główka nie boli po wczorajszym?
- Jakoś nie, ale mam nadzieję, że jak spotkamy się następnym razem to będzie tak samo.
- Ja również mam taką nadzieję. Poszłam więc obudzić naszych gości, gdy weszłam do pokoju Iwona już nie spała tylko powoli wstawała.
- Hej jak głowa?
- Hej nie jest aż tak źle
- Kinga wstawaj śniadanie masz w kuchni, ale idź pierw do łazienki tylko poczekaj, bo Iwona jest w łazience.
- Jasne. Masz może coś pożyczyć abym mogła się przebrać?
- Tak. Zaraz wrócę.
- Po drodze do pokoju zapukałam do łazienki i spytałam Iwony czy chce jakieś rzeczy do przebrania?
 - Jakby to nie problem to oczywiście.

Wybrałam dla Ali:                                         oraz Iwony:

 

Wszystkie były zadowolone z ubrań. Kiedy każda była ubrana oraz najedzona postanowiliśmy przejść się na spacer, który nam dobrze zrobi. Spacerkiem doszliśmy do bloku , w którym mieszka Piotrek. Nie było to jakoś daleko ode Leny. Iwona  powiedziała, że jak następna będzie taka impreza to trzeba robić to u mniej. Wszystkie na to się zgodziliśmy oraz zaprosi jeszcze inne dziewczyny, żony lub narzeczone chłopaków. W czasie tej rozmowy zadzwonił chyba telefon Leny. Po skończonej rozmowie nie miała wesołej miny.
 ============================
 Witam.
Niespodzianka jaką planuje zrobić Ala spodoba się Piotrkowi?
Wszystko pójdzie po jej myśli. Co się stało i z kim rozmawiała Lena?
Pozdrawiam.

4 komentarze:

  1. one popadną kiedyś w alkoholizm. To pewne :p ciekawe kto dzwonił?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję że ta niespodzianka się spodoba i właśnie nie podoba mi się że znowu urwałaś w takim momencie :)
    Czekam z niecierpliwością na kolejny.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Babskie wieczorki są zawsze spoko. Oczywiście można bawić się bez alkoholu, ale po co to robić skoro można umilić sobie jeszcze bardziej wieczór? Pomysł jest jak najbardziej trafny. Po co od razu zdradzać swoje zamiary. :)
    Kurcze szkoda, że przerwałaś w takim momencie.
    Czekam na kolejny rozdział, a w wolnej chwili zapraszam do mnie na nowość: http://miedzy-noca-a-dniem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Będzie niespodzianka! :D
    Ale o co chodzi z tym telefonem do Leny?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń