piątek, 10 października 2014

Rozdział 26

 Żeby coś się zdarzyło,
Żeby mogło się zdarzyć.
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć
.
*Perspektywa Leny*

2 lata później

Przez te lata sporo się zmieniło. Nasza kadra narodowa zdobyła Mistrzostwo Świata, a ja miałam okazję poznać resztę kadrowiczów. Okazali się oni tacy sami jak inni. Cieszę się, że w tej złotej drużynie był mój brat oraz chłopak. Tak dobrze czytacie z Dawidem zostaliśmy parą. Jestem na 2 roku studiów coraz bardziej cieszę się, że wybrałam ten kierunek studiów. Miałam okazję przebywać z nimi pod czas zgrupowania kadry, nie jako siostra i dziewczyna tylko pomoc kadrowemu fotografowi. Załatwili mi to Piotrek z Dawidem. Jestem im za to ogromnie wdzięczna. Nie dawno zmarła moja babcia, z którą wychowywałam się od małego. Mam wsparcie nie tylko w Dawidzie, Piotrku, Krzyśku, ale także innych chłopaków z klubu i reprezentacji. Poznałam na studiach dwie fajne dziewczyny oraz chłopaka jednej z nich. Koleguje się z nimi, ale nie zawieram bliskich znajomości tak jak z chłopakami czy Alą. Uważam, że prawdziwych przyjaciół można poznać wtedy kiedy ty masz problem są zawsze z tobą starają się pomóc, a nawet jeśli tylko są to wiesz, że możesz na nich polegać. Jak na początek Marca to pogoda  nas nie rozpieszcza raz jest w miarę ciepło, a następnym razem chłodno, że z domu nie chce się wychodzić. Chciałoby się zrzucić już kurtki i móc ubierać lżejsze ubrania, ale jeszcze trzeba poczekać.  Nastał Piątek, który przywitał mnie ciepłym słońcem chętnie wstałam z łóżka, a nawet z uśmiechem na twarzy. Udałam się do kuchni aby zrobić sobie śniadanie, jakie było moje zdziwienie, gdy zastałam w niej Alę, ale również Dawida. Siedzieli sobie i rozmawiali spokojnie nie zauważyli nawet, że stoję w drzwiach i przysłuchuje się ich rozmowie. Zżerała mnie ciekawość o czym oni mogą rozmawiać nie chciałam się jeszcze ujawnić, więc byłam cicho.
- Co planujecie z Leną w weekend?
- Jeszcze nie mamy do końca nic ustalonego. Czekam aż wstanie może zdecydujemy co będziemy robić.
- Aha. A może wybierzemy się gdzieś we czwórkę?
- Wiesz dobry pomysł. Co konkretnie masz na myśli? Chętnie poszedłbym gdzieś potańczyć i zabawić zarazem.
- Ja tak samo. Chcę trochę się rozerwać po ciężkim tygodniu, a poza tym dawno nigdzie nie wychodziliśmy razem.
- Pewnie teraz tylko czekać aż wstanie Lena i zgodzi się na wieczorne wyjście. Trzeba pogadać jeszcze  Piotrkiem może ktoś jeszcze się skusi. Zabierzmy jeszcze kilku chłopaków z drużyny i będzie świetna zabawa.  Wiesz jest kilku nowych zawodników i przydałoby się jakoś ich przyjąć do drużyny.
Postanowiłam już się ujawnić, bo za długo już stałam i słuchałam ich rozmowy. Weszłam do kuchni jakbym co dopiero wstała. Cześć Wam. Podeszłam do lodówki aby wziąć sok, na którego nabrałam ochoty. Wypiłam szklankę i odstawiłam do zlewu, a Ala kazała mi usiąść do stołu i zjeść przygotowane kanapki. Wiedziała jakie są moje ulubione. Postanowiłam zapytać Dawida co go sprowadza tak wcześnie.
- Dawid co Cię sprowadza do nas ?
- Pomyślałem, że może zechcesz iść na spacer, a wieczorem może pójdziemy potańczyć, wyszaleć się po ciężkim dniu.
- Pewnie mi się podoba ten pomysł, bo już dawno nigdzie nie byłam, a jestem młoda i trzeba korzystać z życia. Kto idzie z nami?
- Nasza czwórka, czyli Ty, Ja, Piotrek i Ala oraz może kilku chłopaków z drużyny. Myślałem nad Krzyśkiem z Iwoną.
- Nie mm nic przeciwko tylko powiedz mi o której?
- Może o 19?
- Jasne zgadzamy się, co Ala?
- Tak.
- To zostaje mi tylko poinformować resztę towarzystwa.
Po tej rozmowie i zjedzeniu kanapek udałam się do pokoju po ubrania i poszłam do łazienki, aby wziąć prysznic. Po 10 min byłam prawie gotowa pozostało mi tylko poczesać się i zrobić delikatny makijaż. Po 5 minutach byłam całkowicie gotowa więc udałam się do salonu aby powiedzieć, że możemy iść.
*****************************************
Witam mam nadzieję, że ten rozdział  przypadnie Wam do gustu. Liczę na szczere komentarze, bo one dają mi motywacje.

9 komentarzy:

  1. Jejku ale przyspieszyłaś z akcją o.O
    Już się przestraszyłam, że to koniec, ale na szczęście nie ♥
    Rozdział cudowny ^.^
    Czekam na więcej ;*
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział :)
    Szybko czas przyśpieszyłaś,i to jest świetne.
    Nie mogę się doczekać następnego,czekam z niecierpliwością.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. No, no, no. Zostali parą. Fajnie :3 W końcu się doczekałam. Pozdrawiam i czekam na kolejny. Tym razem postaram się dotrzec o czasie

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli jednak :)
    Taki przeskok był chyba potrzebny, żeby ta historia nie miała tysiąca epizodów :)
    Jestem ciekawa, co się wydarzy :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny rozdział. przyśpieszyłaś akcje ale i dobrze ;) Jestem ciekawa co dalej i widzę,że Lena ma przy sobie przyjaciół i to jest najważniejsze. pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. A więc Lena jest już studentką i szczęśliwą dziewczyną Dawida!
    Podoba mi się to ich wyjście do klubu, niech się bawią, w końcu młodzi są!
    Pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział! Zapraszam do siebie:) http://volleyball-its-my-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny, czekam na następny i zapraszam do siebie ;)
    Wygrała z najtrudniejszym przeciwnikiem. Wygrała z rakiem. Teraz jest niczym heros, jednak czegoś jej brakuje...

    http://secrets-of-mylife.blogspot.com/

    Zapraszam !!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy blog :) a u mnie nowy rozdział, zapraszam http://pojdziemytam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń