sobota, 2 sierpnia 2014

Rozdział XVIII

 "Nie żałuj w życiu niczego,
bo szkoda czasu na żale
wyjdź lepiej naprzeciw tego,
co tajemnicą życia jest dalej.
─═◊═─
Przed tobą dni niepoznane
i wspomnienia jeszcze ukryte
białe karty niezapisane
i przeznaczenia drogi nieodkryte.
─═◊═──═◊═─
Nie żałuj więc przeszłości
i nie przestawaj marzyć
lecz sięgaj do przyszłości,
bo wszystko się może zdarzyć

*Perspektywa Piotrka*

Spojrzałem na telefon tym razem dzwonił mój ojciec. Ten telefon bardzo mnie zaciekawił nigdy do mnie nie dzwonił tak często robił to tylko wtedy, gdy chciał coś ode mnie. Nie chciałem za bardzo z nim teraz rozmawiać, bo był to za krótki okres, ale odebrałem mam nadzieję, że da mi spokój na jakiś czas zanim to wszystko się poukłada.
- Słucham?
- Cześć Piotrek. Czy możemy chwilę porozmawiać?
- Tak, ale wiec, że nie mam nastroju o tym na razie rozmawiać.
- Rozumiem wiem, że to po części moja wina, bo nie próbowałem nic zrobić. Postaraj mnie też zrozumieć iż nie miałem o niczym pojęcia. Chcę tylko wiedzieć ja minęła Wam podróż oraz jak się czuje Lena?
- Podróż minęła nam w miarę spokojnie. Lena nadal bardzo to wszystko przeżywa, trudno jest jej z tymi faktami pogodzić, ale stara się jakoś. Postanowiliśmy nadrobić stracony czas, którego nam nikt nie zwróci. Mam do Was prośbę dajcie nam trochę czasu, aby mogliśmy oswoić się z tą sytuacją. Kiedy będziemy gotowi się z Wami spotkać, to ja lub Lena odezwiemy się.
- W porządku uszanujemy waszą prośbę, ale odzywajcie się od czasu do czasu. Miłego weekendu trzymajcie się, pozdrów ode mnie i Gosi Lenę. Ty masz pozdrowienia od Gosi.
- Dziękuję, że nas rozumiecie. Pozdrowię i ty również pozdrów. Trzymajcie się. Pa.
Kiedy skończyłem rozmowę wróciłem do salonu, kiedy wszedłem rozmowa ucichła i wszyscy patrzyli na mnie zniecierpliwieni, bo chcieli się dowiedzieć kto to był i czego chciał.
- Był to tata i chciał się dowiedzieć jak minęła podróż oraz, jak czuje się  Lena po tym wszystkim. Prosiłem go aby na razie dali nam czas ułożyć to wszystko i oswoić się z tą sytuacją. Dziadkowie patrzyli na mnie ze smutkiem w oczach. Wiedzą jak bardzo to przeżywam chociaż staram się nie pokazywać swoich emocji. Wolę wszystko najpierw w sobie tłumić, a dopiero potem komuś móc się wyżalić. Minęła godzina więc udaliśmy się z Dawidem piętro niżej do mieszkania Leny i Ali. Zapukałem do drzwi i tym razem otworzyła nam Ala zapraszając do środka proponując coś do picia. Grzecznie jej podziękowaliśmy mówiła, że Lena jeszcze kończy się szykować. Nie trwało to długo, bo po kilku minutach mogliśmy już spokojnie wychodzić na ten spacer do parku. Po nie całych 15 minutach byliśmy już w parku, spacerując po nim rozmawialiśmy na przeróżne tematy. Postanowiłem teraz zacząć rozmowę o telefonie od naszego ojca. Szedłem w parze z Dawidem i zapytałem go czy nie zamieni się miejscami z Alą, bo chcę porozmawiać z Leną. Oczywiście się zgodził więc zwróciliśmy się do dziewczyn i nie było problemu. Dawid poszedł do Ali, a Lena przyszła do mnie.
- Lena posłuchaj... Kiedy czekaliśmy na was u moich dziadków to dzwonił do mnie nasz ojciec.
- Tak? Co chciał?
- Chciał dowiedzieć jak minęła nam podróż oraz pytał o ciebie.
- Co mu powiedziałeś o mnie?
- Podróż minęła nam dobrze. A jeśli chodzi o ciebie to, że wszystko jeszcze przeżywasz, ale starasz się oswoić z tą sytuacją... Staramy się nawiązać więź i staramy jakoś nadrobić ten czas, kiedy o sobie nie mieliśmy pojęcia. Pytał również czy będziemy chcieli się z nimi spotkać.
- Piotrek ja.....

Pragnę łez poczuć Smak na ustach mych
nieważne że słone Przepełnione rozpaczą
Ważne że ból tracą. Na tę chustkę niebieską
pełną wspomnień Dziś za cały ten kres
chcę szczęścia łez Dużych kropli
przywitania nowych lat.
********************************************
Witam ! Zostawiam Wam nowy rozdział. Mam nadzieję, że ten jest lepszy. Jak myślicie co chce powiedzieć Piotrkowi? Proszę o szczere komentarze :) :) 

9 komentarzy:

  1. mam nadzieję ,że relację Piotrka z Leną będą ok. Jestem ciekawa co chce mu powiedzieć. dlaczego zakończyłaś w takim momencie ? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Akcja posuwa się do przodu bardzo pomału. Mam takie wrażenie, że za często powtarzasz fakty.Kilka razy Piotrek opowiadał, po co dzwonił jego ojciec. Myślę, że to niepotrzebne. :)
    Myślę, że z Piotrka i Leny może być całkiem niezłe rodzeństwo! :) Dogadają się. Oczywiście musi minąć trochę czasu, ale dogadają się!
    Pozdrawiam! :**

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem dobrej myśli i Piotrek z Leną się dogadają. Na pewno tak będzie! :)
    Zapraszam do siebie na rozdział 124 ;)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. No fakt, powtórzenia. To się da wyeliminować ;)
    Mam nadzieje, że zarówno i Lena Piotrek jakoś ułożą sobie nową rzeczywistość ;).
    Całuje :*

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie nowy rozdział. zapraszam http://siatkowka-milosc-nadzieja-przyjazn.blog.pl/. mam nadzieję ,że wpadniesz i z komentujesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam na rozdział 125! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam do siebie na 19 ;) http://nadziejazyjwniejtrwaj.blogspot.com/2014/08/rozdzia-19.html

    OdpowiedzUsuń