Bądź dla innych pomocą w trudnej godzinie
i pocieszaj sercem, aż smutek minie.
Dla smutnych bądź słońcem,
dla głodnych bądź chlebem,
dla spotkanych bądź radością,
a dla najbliższych – niebem.
i pocieszaj sercem, aż smutek minie.
Dla smutnych bądź słońcem,
dla głodnych bądź chlebem,
dla spotkanych bądź radością,
a dla najbliższych – niebem.
*Perspektywa Leny*
W naszą stronę szedł nie kto inny jak Igła z dzieciakami i Dawid z Mateuszem. Kiedy się zbliżali mieli miny jakby ducha zobaczyli, a nie swego kolegę ze mną. Piotrek nie wyglądał najlepiej, ale lepiej niż na początku naszej rozmowy. Zastanawiałam się jak i czy powiedzieć mu o tym, że jego dziewczyna go zdradza. Nie mam odwagi, będzie trzeba porozmawiać z chłopakami o tym. Byli coraz bliżej chciałabym wiedzieć co teraz myślą w tej chwili ale nie mam takich zdolności, a wielka szkoda. Obserwowałam przechodzących ludzi byli tam też dziadkowie z wnukami. Znajdowali się tam rodziny z dziećmi. Zastanawiam się jakby wyglądało moje życie w pełnej rodzinie, ale czasu nie mogę cofnąć. W pewnym momencie poczułam, że ktoś stuka mnie w ramię był to Dawid nawet nie wiedziałam kiedy zdążyli podejść do nas.
- Hej co jest?
- Nic tylko......
- tylko co?
- Zastanawiałam się jakby wyglądało moje dzieciństwo w pełnej rodzinie.
Siedzieliśmy i rozmawialiśmy o głupotach zauważyłam , że nawet humor Piotrka się poprawił. Nie daleko nas stała budka z lodami, a mi zachciało się loda. Zagarnęłam więc Dawida zapytaliśmy się reszty czy chcą. Udaliśmy się w stronę budki. Zaczęłam więc rozmowę...
-Widziałam jak Pit kłócił się ze swoją dziewczyną, potem podeszłam do niego i zaczepiłam, bo wyglądał na zmartwionego i przygnębionego. Powiedziałam, że rozmowa pomaga więc usiedliśmy na początku nie chciał nic mi powiedzieć, ale udało mi się przekonać. Najpierw musiałam mu osobie coś powiedzieć. W pewnej chwili chciałam mu powiedzieć o tym co ostatnio widzieliśmy, ale....
- ale?
- Chciałam się spotkać z tobą i chłopakami i spytać co robić?
- hmm, powiem chłopakom o tym, co od ciebie usłyszałam i pewnie powiemy wszystko Piotrkowi.
Kupiliśmy wszystkim lody i wróciliśmy do
reszty chłopaków. Spojrzałam na zegarek w komórce i była 17:30 postanowiłam, że
po zjedzeniu loda będę wracać do domu, gdy to usłyszeli chłopaki i nie było
mowy, że sama wrócę. Odprowadzili mnie pod samą klakę, a Piotrek postanowił
zajrzeć do dziadków jak tu jest. Dawid, Mateusz oraz Igła wprosili się do mnie
jakby nie mieli swoich domów. Chociaż miło mi było, że chcieli jeszcze spędzić
trochę czasu. Weszliśmy do mojego mieszkania akurat mamy nie było, bo udała się
do koleżanki ze studiów, którą spotkała. Powiedzieliśmy chłopakom o mojej
rozmowie z Piotrkiem i postanowili, że Poniedziałkowym treningu powiedzą
jemu wszystko. Mamy wiele wspólnych tematów jak nie siatkówka...
Zostawiam Wam nowy rozdział. Poproszę o szczere opinie. Mam nadzieję, że ten rozdział się
spodoba i zostaniecie na dłużej aby poznać perypetie Leny i jej przyjaciół.
Ma być szczerze, to będzie szczerze. Bardzo podoba mi się rozdział. Piotrek zapewne będzie wkurzony lub nie uwierzy w to co mu powiedzą przyjaciele. Nie mogę się doczekać dalszych wydarzeń. Pozdrawiam, Madzix. :)))
OdpowiedzUsuńSuper rozdział. jestem ciekawa jak zachowa się Piotrek. Mam nadzieję ,że uwierzy przyjaciołom. I nie będzie czuł do nich jakiegoś żalu. informuj mnie na mojego emeila o nowych rozdziałach dominikahrebeniak@gmail.com
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że Piotrek uwierzy swoim przyjaciołom.Choć wydaje mi się nie będzie tak łatwo.Pewnie pomyśli,że kłamią.
No nic,pozostaje czekać na kolejny rozdział ;)
Pozdrawiam ;*
Ciekawe jak zareaguję Piotrek...Zostanę tu do końca :D :*
OdpowiedzUsuńNo robi się ciekawie! Jestem bardzo ciekawa jak zareaguje Piotrek. Niby zerwał ze swoją dziewczyną, ale sama świadomość, że ona go zdradzała na pewno będzie bolesna. ://
OdpowiedzUsuńWidać, że chłopaki polubili Lenkę. :) Mam nadzieję, ze kiedy dziewczyna już przeprowadzi się do Rzeszowa, będą się nią opiekować!
Pozdrawiam!:***