sobota, 29 marca 2014

Rozdział I

Skrajem nieba pomalutku
Szedł dzień nowy po cichutku.
Tu rozjaśnił, Tam coś przetarł,
Chciał zabłysnąć niczym metal.

Siedziałam przed tym komputerem i się w niego gapiłam jak sroka w gnat. Nie mogę uwierzyć, że moje marzenie może się spełnić. Zastanawiałam się co mogę zrobić aby już zacząć dążyć do spełnienia swego marzenia. To już ostania klasa szkoły średniej. Trzeba zastanowić się co chcę robić ze swoim życiem jakie studia wybrać. Moją wielką pasją jest siatkówka oraz fotografia. W przyszłości chciałabym pracować w jakimś klubie siatkarskim albo chociaż w gazecie sportowej. Wracając do tego co zobaczyłam w internecie. Było to:

Ogłoszenie:
Interesujesz się fotografią ? Ten kurs jest dla ciebie. 
Przyjdź dowiesz się wiele nowych rzeczy. Kurs przeznaczone są dla wszystkich tych, którzy pragną nauczyć się fotografii od podstaw.
Kontakt: 500 555 458
Przyjdź i zobacz. Rzeszów

Siedziałam i zastanawiałam się czy nie skorzystać. Oferta była kusząca muszę ją dokładnie przemyśleć poradzić się. 
- Cześć Ala - przywitałam się 
- Hej. Co słychać?
- Nic ciekawego. Znalazłam ciekawą ofertę kursu fotograficznego. - odpowiedziałam 
- To fantastycznie. Fotografia to twoja pasja. Poznasz na nim nowe techniki robienia zdjęć. - przekonywała Ala
- No tak ale nie wiem co mam robić ? - zastanawiałam się
- Skorzystaj pomoże Ci to potem podczas studiów oraz będziesz miała jakieś doświadczenie. - przekonywała 
- Wiesz masz rację. Skorzystam tylko teraz będę musiała jakoś przekonać mamę. Zrobię to wieczorem mam nadzieję, że się zgodzi. Nie powiedziałam Ci gdzie jest ten kurs. 
- Gdzie? - spytała 
- W Rzeszowie 
- Coo?! - spytała nie dowierzając . Żartujesz prawda? - dopytywała się
- Nie.. Ale ty pojedziesz tam ze mną. Pora zobaczyć miasto żyjące siatkówką, - powiedziałam 
- Oczywiście nie musisz mnie przekonywać.
Takim sposobem zakończyła się moja rozmowa z Alą. Teraz czeka mnie tylko rozmowa z mamą oby tylko się zgodziła. Właśnie teraz zaczyna się moja przygoda z fotografią oraz siatkówką
***************************************************************************
Mam nadzieję, że będzie się wam podobać historia Leny, Ali i nie tylko.


wtorek, 18 marca 2014

Prolog

Czym są marzenia, 
które dla niektórych po cierpieniu nareszcie stają się prawdą.
Trzeba tylko czekać,
długo czekać.
Przecież kiedyś musi nadejść czas na realność naszych snów.
Może nie będzie to tak idealne,
Ale doda nam skrzydeł.
Pomoże nareszcie docenić życie.


Nie sądziłam, że przyjazd do Rzeszowa odmieni moje życie. Zmiana otoczenia może wpłynąć na dalsze postępowanie i podejmowanie decyzji. Pomyślałam sobie jak to by było gdym właśnie nie zdecydowała spróbować rozpocząć nowe życie w nowym mieście. Właśnie w Rzeszowie a nie np w Warszawie czy innym miejscu. Wybrałam to miasto ponieważ kojarzy mi się z siatkówką którą uwielbiam. Wydarzenie które sprawiło, że  zmieniłam coś w swoim życiu a nie ciągle żyć na garnuszku rodziców. Jedna decyzja wywraca życie nie tak czasem jakbyśmy chcieli ale trzeba to przyjąć. Myślę, że decyzja którą podjęłam był to dobry wybór ale trzeba czasu aby życie pokazało czy tak właśnie jest. Opowiem Wam jak to wszystko się zaczęło.

5 lat wcześniej

Chodzę do szkoły średniej. W klasie ma wielu przyjaciół z którymi spędzam swój wolny czas. Ale moją najlepszą przyjaciółka jest Ala znamy się od małego i mieszkamy nie daleko siebie nasi rodzice przyjaźnią się. Jesteśmy takie papużki nierozłączki wszędzie razem ale przyjaciół mamy różnych i spędzamy z nimi czas kiedy tylko chcemy każda z nas to rozumie. Właśnie wróciłam ze szkoły i udałam się do pokoju aby odłożyć rzeczy. Zeszłam na dół zobaczyć co robi babcia. Tak jak przypuszczałam przygotowuje obiad dla naszej czwórki. Wychodząc z kuchni udałam się do pokoju w którym siedział dziadek i oglądał telewizję więc przyłączyłam się do niego bo właśnie leciał mecz siatkówki ale to była tylko powtórka meczu ale co mi tak ja mogę i tak oglądać. Nie wiem kiedy ten czas zleciał i mama wróciła z pracy zatem więc usiedliśmy wszyscy do obiadu. Po skończeniu obiadu udałam się do pokoju aby odrobić lekcje i mieć wolny wieczór. Włączyłam komputer żeby zobaczyć co dzieje się na świecie odwiedziłam portale społecznościowe oraz stronę klubu z Rzeszowa zobaczyć kiedy mają mecze. To co zobaczyłam nie mogłam uwierzyć własnym oczom...
Iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem, i tak zawsze aż do końca.
***********************************************************************
Witam.  Jeśli się komuś spodobało to niech zostawi po sobie ślad. Będę wiedzieć czy mam dla kogo to pisać. Zapraszam do zakładki Informowani.